Wymyśliły ją dzwięków fale
Wybrzmiałe ze strun C, G, D, A.
Palce stawiała w zapale
W metrum liczonym na dwa.
Wybrzmiałe ze strun C, G, D, A.
Palce stawiała w zapale
W metrum liczonym na dwa.
Z uwagą wielką, przyznać muszę,
Aż pocierałem palcami skronie.
Aż pocierałem palcami skronie.
Słów pasażami wzbudzała duszę,
Ćwiczyła pilnie sprawność dłoni.
Ćwiczyła pilnie sprawność dłoni.
Tak przeszła noc i dnia połowa,
Struny gorące. Nie ostygłem.
Zbyt zasłuchana moja głowa,
I dusza - roznieconym tyglem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz