Szukaj na tym blogu

2023/06/01

Dzień Dziecka

O poranku w Dzień Dziecka
Kot zmienił się w Koteczka:
Garnitur powiesił w szafie,
Założył krótkie gacie.

Zjadł z truskawkami owsiankę,
Popił ją soku szklanką.
— Nie mam do pracy pary,
Pójdę więc na wagary

Gdzieś w las albo nad Wisłę.
Tam może spotkam Myszkę
I okiem do niej błysnę.

Wygrzeję w słońcu skórę,
Powiększę w gatkach dziurę
Lub będę patrzeć w chmurę. —

Wariactwa we łbie kocił:
Co zbroi i co spsoci
Lub ile zje łakoci.

Po czym założył trampki,
I bez całowania klamki 
Drzwi od mieszkania zamknął.

Morału w tej bajce nie ma.
Kot wyszedł. 
Poza schemat.

Brak komentarzy: