Szukaj na tym blogu

2019/07/13

pół zmroku do końca

półmrok tak cichy wokół
słyszę jej oddech blisko
omiatam wzrokiem pokój
tutaj się dzieje wszystko
podszedłem złapany wzrokiem
oczu brązowych 
i skóry pachnącej słońca widokiem
spojrzałem z dołu w górę
dotknąłem palców dłoni
sunąłem po ręce pieszczotą
lewą dotknąłem skroni
prawa opadła z ochotą
na szyję
wzdłuż obojczyka
zbierałem lekkie drżenia
czułem że pierś dotykam
wcale nie od niechcenia
pod bielą materiału
wyczułem ciepło ciała
powoli rozpinałem
by była przy mnie cała 
okryta tylko zmrokiem
zanurzyłem w niej usta
drżeń zalany potokiem
szepnęła: chcę być niepusta
usta z ustami na spotkanie
przyszły 
znów rozbłysk oczu
oddechy języków taniec
czas stanął 
chcę w tobie poczuć
ciepło 
objęcie całe
kradłem z jej oczu szept
nieme słowa czytałem:
chcę żebyś we mnie wszz.. ech