na twojej talii
księżyć położył głowę
myślę:
cieniem się bawić czy okna zakryć połowę
zazdroszczę mu że twój przód oświetla
na nosie mu zagram
kładąc dłoń na twoich niewidocznych częściach
księżyc niech blednąc tęskni
zachodząc na twoich biodrach
ja leżę za tobą w pełni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz