chcę dotykać twojej codzienności
patrzeć w twoje oczy prosto
na powieki zerkać nocą kiedy śnisz
jutro wczoraj jeszcze dziś
chcę cię dotknąć kiedy czytasz
gdzieś pod kocem ciebie sięgnę
gdy mi w swoich myślach bledniesz znikasz
kiedy tęsknię
dotknę znowu ciepła twojej twarzy
po rozstania czasie krótkim
i tęsknocie pełnej marzeń
zeszłej nocy rano po pobudce
jutro wczoraj dzisiaj
wkrótce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz