noc tłumisz pod powiekami
mój dotyk spływa po tobie
dreszczem
opuszków
ust
języka
od talii aż po duszę
bez pośpiechu
długo – nie krócej
zatrzymać się
w zakamarkach radości
wykrzyczeć ciałonamiętność
scałować ukryte piękno
zawiesić szept w powietrzu
Fernepiks + Atramentalista
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz