i w zapomnienie nie odpływa
pomyślisz o niej potem drżysz
gdy ci spokojem oczy okrywa
jest roześmiana i radosna
czasami bywa nieszczęśliwa
jak z dawnej bajki blada postać
w nocy powietrzu się rozpływa
krucha jest niczym zgody ość
niepowiedzeniem w krtani więźnie
gdy w cztery dzielisz życia włos
zamiast wykrztusić: tęsknię
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz