Szukaj na tym blogu

2021/01/26

światy równoległe

mijali się przez lata
w swych równoległych światach
w pogoni za tym drugim
w czekaniu zmiany długim

na targowisku próżności
niewidocznie znaczone
nadzieją na moment
zagrali nie raz w kości

wylosowali czwórki
dwóch synów dwie córki
te same dwa miesiące
dwa lasy i dwa końce

oraz jeden początek:
śniegiem bielony zakątek
przyciągnięci blisko
ustami wzięli wszystko

ciepło i zachłanne drżenie
dłoni podróż utęsknienie
rozpłynęli się gdzieś w mroku
stare drzewo ma już spokój

Brak komentarzy: